Gdzie historia powstaje od nowa...

Borek

Chciał bym zaproponować fajna grę (nie mówi, że jest najlepsza, ale jest gucio).

Gods – Kraina Nieskończoności.

„Wojny zawsze pociągają za sobą ofiary i zniszczenie. Kiedy biją się ludzie, niszczone są miasta. Ale gdy dochodzi do walk pomiędzy samymi bogami, wszyscy mają jeszcze bardziej przerąbane. Kiedy bowiem wrze na najwyższym szczeblu, rozpaść mogą się nawet całe uniwersa. Kto wie, czy niedługo taki smutny los nie czeka świata Bellarion, gdzie dym pomiędzy bogami trwa już dostatecznie długo, by wreszcie mógł nadejść finalny kataklizm? No właśnie – Bellarion trzeba uratować.

W tym właśnie celu (no i w takim jednym pobocznym, dużo bardziej prywatnym) bóg Arswaargh wysyła swoje kobiece wcielenie w długą i daleką podróż w kierunku nieznanego świata. Celem Vivien, bo tak na imię ma bohaterka gry, jest zdobycie kontrbroni, która pozwoli Arswaarghowi na odniesienie zwycięstwa w boskiej batalii o potęgę i władzę. Tym samym wojna pomiędzy potężnymi bogami wreszcie się zakończy się a w Bellarionie zapanuje, wątły bo wątły, ale zawsze pokój.”

I oczywiście to my mamy stworzyć kontrbroń i doprowadzić do pokoju, ale gra jest w fajnym klimacie i ma ciekawe rozwiązania takie jak przejście z widoku FPP do gry turowej TPP.

A jakie wy znacie fajne gry RPG?

Zlorf

Serdecznie polecam RPG o tytule "Plancescape: Torment". Stary, ale jary! Niezwykle ciekawa fabuła, dużo zdań...

Główny bohater - Bezimienny - ma spory problem. Nawet ogromny problem. Bowiem jest nieśmiertelny. Nie może umrzeć, a co za tym idzie, po każdym zgonie traci pamięć. Sam już nie wie, kim był kiedyś i od jak dawna wałęsa się po Sferach. Ale teraz nastąpił przełom. Przestał zapominać ostatnie wydarzenia i wyruszył na poszukiwanie prawdy o sobie samym - spotykając ludzi, którzy go znali, odnajdując stare Dzienniki...

Wciąg potwornie! POLECAM!

Sephrot

Najlepsza gra RPG na kompa jest Baldurs Gate, obydwie czesci z dodatkami. Nieleniowa fabula, mnostwo questow, wiele kombinacji co do druzyny, niezliczona ilosc zaklec, dziesiatki podklas - sam plusy. Wszystkim polecam.

Zlorf

Obie te gry (Torment, Baldur) są zrobione na tym samym silniku Smile

Śmieszne - co można zrobic mając te same podstawy...

Raddian

Ja najbardziej lubie Neverinter Nights. Ciekawa fabuła, no i można atakować każdego.

Zlorf

Zacząłem grać w NWN, ale jakoś mi nie szło i szybko sie znudziłem... Choć trzeba przyznać, że gra była dopracowana w każdym prawie szczególe!

Borek

A co powiedzieć o wiecznym "Diablo", wciągająca fabuła, ogromny i różnorodny świat, wiele klas postaci, a z dodatkiem 2 kolejne. I tysiące osób grające przez internet, no i kto o nim nie słyszał?

Raddian

Diablo zrobili z lekką przesadą. kto by widział że na 1 poziomową postać napada 40 potworów

Borek

No wiesz ja n.p. nekromantą nie mam problemów pierwsze stworek i szkielet. I nie mam problemu. No, ale 40 to mnie atakowało kiedy miałem dopiero na 10 lvl Razz

i całą „armie” potworów

Zlorf

Nie jest przesadzone, bo na początku wcale nie ma takich hord.
Owszem, wciągająca gra, ale po pewnym czasie przestaje być taka ciekawa (idziesz, siekasz, idziesz, siekasz, idziesz, siekasz...).

Raddian

no o ta horde to ja sie prosiłem bo zamiast walczyc to zwiewałem. ale gra to jeden wielki schemat