Forum Gdzie historia powstaje od nowa... Strona Główna Gdzie historia powstaje od nowa...
Forum dla osób kreatywnych... Jaskinia Fantastyki, RPG i powieści...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia o posłańcu Cirilu
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gdzie historia powstaje od nowa... Strona Główna -> Skryptorium
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Helion
Valar



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza horyzontu

PostWysłany: Sob 23:16, 04 Mar 2006    Temat postu: Historia o posłańcu Cirilu

Rozpocznę jedną historię:

"Wielka radość opanowała Avalor. Elficki Królewicz, Edarin, miał poślubić córkę mędrca z Najwyższej Rady. Król do wszystkich zamków, miasteczek, osad i okolicznych wiosek wysłał posłańców z tą cudowną nowiną. Ciril miał zadanie najtrudniejsze, musiał na czas...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Helion dnia Wto 16:26, 14 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tusia




Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:32, 04 Mar 2006    Temat postu:

...powiadomić Hrabstwo Sorn, położone w krainie wiecznego śniegu. Posłaniec Króla wyruszył na północ. Wędrówka przez puszcze była dość monotonna, nie spotkało go tam nic wartego wspomnienia. Niebezpiecznie zaczęło robić się dopiero poza nią, w spowitej mgłami krainie. Ciril skierował się na północny-zachód, aż dotarł do ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zlorf
Valar



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 17:51, 05 Mar 2006    Temat postu:

... Bezdennej Przepaści. Głeboka na kilkaset sążni, szeroka, jak ocenił Ciril, na dwadzieścia jardów. Nikt nie wiedział, co znajdowało się w dole, a jeżeli komuś udało się to zobaczyć, to zazwyczaj tylko po upadku ze zbyt dużej wysokości.
Ciril był profesjonalistą. Nim wyruszył w drogę, obejrzał wszystkie mapy zgromadzone przez lata w Avalorze. Wiedział dokładnie, że istnieje kilka mostów przełożonych ponad Przepaścią. I choć większość z nich została skonstruowana jeszcze przed Inwazją, trzymały się niezwykle dobrze.
Ciril owinął się mocniej płaszczem. Z powodu mgły było tu dość chłodno. Dziarsko ruszył przed siebie, przypominając sobie, co widział w Avalorze. Dwieście jardów na zachód była najbliższa przeprawa, zwana Mostem Kapłańskim.
Lecz kiedy tylko z mgły wyłonił się zarys starożytnej budowli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Helion
Valar



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza horyzontu

PostWysłany: Czw 15:28, 09 Mar 2006    Temat postu:

...okazało się, że nie jest to zwykły most, ale potężna warownia pobudowana na samym środku przejścia. Cirila strachem napełniały wzmocnienia rozmieszczone w kształt gwiazdy na prawie pionowych zboczach Bezdennej Przepaści. Przejścia przez szeroki na dwa wozy most broniła potężna, okuta żelazem brama. Stojąc przed nią miał poczucie swej marności i bezradności. Wiedział, że musi zawierzyć nie używanym od dawna posadzkom i kamiennym stropom, które w każdej chwili mogą zwalić się mu na głowę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zlorf
Valar



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 15:33, 10 Mar 2006    Temat postu:

... Ciril podszedł do bramy. Była ona znacznie wyższa od dwóch ludzi - chyba spokojnie mógł przejść pod nią gigant. Ciarki przeszły mu po plecach, gdy zastanawiał się, po co był komu taki wysoki tunel...
Spróbował ją otworzyć. Jednak ani drgnęła. Stare, zardzewiałe zawiasy nie wydały żadnego dźwięku. Pukanie też nic nie dało - Cirilowi odpowieziało tylko głuche echo dobiegające z mostu-warowni.
Ciril się zdziwił, że nie był zdołowany. Może to świadomość, że dalej na północ były jeszcze co najmniej dwie przeprawy, a może to lęk przed monumentalnym Mostem Kapłańskim?...
Na wszelki wypadek obszedł wejście dookoła. Ku swemu zdziweniu odkrył, że na lewo od bramy (od zachodniej strony), a dokładniej pod mostem, znajduje się sporej wielkości szczelina w murze. Powiódł wzrokiem i stwierdził, że musi ona prowadzić do murowanego tunelu, położonego pod mostem i również biegnącego ku północy, na drugą stronę Przepaści... Tak jakby ktoś zbudował dwa poziomu ruchu.
Ocenił odległość i stwierdził, że jeżeli zeskoczy na półeczkę skalną położoną metr niżej, to bez problemu mógłby tam wejść...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aie
Namiestnik



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aleksandrów Łódzki

PostWysłany: Sob 15:03, 11 Mar 2006    Temat postu:

... niestety jego zmysł postrzegania i orientacji w tym momencie zawiódł. Duszące opary unoszące sie z dna Przepaści spowodowały złudzenie.
Niestety Ciril spostrzegł to dopiero kiedy upadał na półkę, skręcając sobie kostkę. To nie był metr, lecz ok. cztery, ale i tym razem Ciril nie był pewien czy ma racje.
Półka skalna przez lata poddana erozji i smagana wiatrem nie wytrzymała ciężaru Cirila i nagle runęła w dół.
Lecz w ostatniej chwili wybił on się i palcami chwycił się brzegów ciemnej szczeliny. Opuszki piekły go niemiłosiernie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamil




Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Łodzi

PostWysłany: Nie 8:58, 12 Mar 2006    Temat postu:

...ból stawał się niemiłosierny, lecz Ciril wiedział, że jeśli się puści nie spotka go nic miłego. Odruchowo spojrzał w dół, zobaczył tam coś. Nie mogąc dojrzeć co to, przekręcił się się troche w prawo. Właśnie w tym momencie palce nie wytrzymały i spadł w dół...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Finarfin
Skryba



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gondolin

PostWysłany: Nie 20:18, 12 Mar 2006    Temat postu:

... Leciał na tyle długo, że zdążył przypomnieć sobie całe życie - rodziców, rodzinne miasto, przyjaciół... Dopiero teraz naprawde się przestraszył; przestraszył, że właśnie to wszystko traci... A utraty Aeth, która uśmiechała się coraz częściej, najbardziej się bał... Kiedy kończył te niezbyt ciekawe rozważania, poczuł, że spada coraz wolniej - powietrze zaczynało się robić coraz gęstsze... Cirilowi jakoś to nie poprawiło humoru, gdyż tlenu w otoczeniu robiło się naprawde niewiele... I kolejne olśnienie - w miejscu, w którym powoli płynął w dół, nie było ciemno, wręcz przeciwnie - było zbyt jasno... Ciril zaczął szukać wzrokiem źródła światła...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zlorf
Valar



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 15:26, 14 Mar 2006    Temat postu:

... Zaraz zdał sobie sprawę, że nie potrafi go zlokalizować. Wydawało się, że światło po prostu było wszędzie... Promieniowało naokoło, nie tworząc żadnych cieni. Ciril spojrzał na swoją dłoń i spostrzegł, że widzi wszystko inaczej niż zwykle...
"Czy to wina tego dziwnego światła? Może oparów unoszących się z dna? A może po prostu zwariowałem..."
W tym momencie Ciril zauważył kształty wyłaniające się z mgły pod nim. Kopuły, wieże, iglice... Jak tylko mógł sięgnąć wzrokiem ograniczonym przez mgłę, wszędzie widział powoli rosnące budowle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Finarfin
Skryba



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gondolin

PostWysłany: Wto 20:39, 14 Mar 2006    Temat postu:

... Po raz kolejny przez głowę królewskiego posłańca przeszła myśl o chorobie psychicznej. Lecz kiedy spadł na jekąś powierzchnię o mniej więcej stałym stanie skupienia i mocno uderzył głową w granitową ścianę uwierzył swemu wzrokowi. Nie miał na to jednak zbyt dużo czasu, gdyż granit okazał się twardszy od głowy. Ciril zdążył zobaczyć krew na swoich rękach oraz ubraniu, po czym stracił przytomność...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aie
Namiestnik



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aleksandrów Łódzki

PostWysłany: Wto 21:45, 14 Mar 2006    Temat postu:

...Czy to sen, czy rzeczywistość? Postać jak kobieta, jak.. jak.. piękna kobieta stała tuż nad nim i ocierała jego czoło. Widział to wszystko przez mgłę, ale jedną rzecz spostrzegł wyraźnie- wspaniały zdobiony łańcuch z drobnymi złoceniami, a pośrodku, pomiedzy połami jej pięknej szaty ukazane było godło tak magicznie i nierealne...
Czy to moze być ten sam znak? Czy to może być ten sam znak, który ja mam wytatuowany na prawym przedramieniu - skrzydlaty lew na tle skrzyżowanych strzał? Czy to może być... Urwał. Natłok myśli gromadził mu się w głowie. I znowu stracił przytomność...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zlorf
Valar



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 15:47, 21 Mar 2006    Temat postu:

Obudził się wkrótce. Pięknej kobiety nigdzie nie było - po prawdzie nie było też nikogo innego. Leżał samotnie na kamiennym łożu w przestronnej sali. Białe ściany były w wielu miejscach pokryte błękitnymi malowidłami, ale nie mógł dojrzeć, co przedstawiają. Miał dość mętny wzrok.
Uniósł rękę i dotknął głowy. Zabolała go, ale poczuł pod palcami bandaż. Więc ktoś go opatrzył...
Powoli usiadł, i wtedy właśnie do sali wkroczył starzec ubrany w szary płaszcz.
- Spokojnie... Leż jeszcze... Nieczęsto przyjmujemy tu gości z Tamtąd. Wcześnie jeszcze. A jeszcze rzadziej wracają oni Tam. Jedzenie, powiadam, leci z Nieba. Także chyba najwłaściwszym słowem byłoby "czuj się jak u siebie w domu". Lisy, czasem młode ptaszki...
Ciril przez chwilę analizował zawiłe słowa starca i zastanawiał się nad jego stanem umysłu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aie
Namiestnik



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aleksandrów Łódzki

PostWysłany: Wto 17:31, 21 Mar 2006    Temat postu:

A im więcej się nad tym zastanawiał, tym częściej piekł go TEN znak. Przecież to było tak dawno... Minęły bezkresne wieki- niekończące się i nieprzemijające, ale jednak istniały. Pamiętał tylko strzępy... strzępy wspomnień, uczuć, już zatarte przez wiatry i burze...
Jako mały chłopiec, kiedy jeszcze nie był sługą... Kiedy był synem głównego Pana... króla Atarmanionu, dalekiej krainy za wschodnią granicą Avaloru...
Kiedy nie zdawał sobie sprawy czym jest zdrada, żądza władzy- został naznaczony na przyszłego władcę - na ramieniu wytatuowano mu skrzyżowane strzały...
Lśniące, złote, wręcz pragnące wyrwać się... Tak, wtedy nie było jeszcze skrzydlatego lwa...
Ten znak pojawił się poźniej, gdy był juz walecznym młodzieńcem - odbył się turniej, na który ściągneli najlepsi żołnierze, magowie, miecznicy, rycerze z całej krainy Atarmanion. To nie był zwyczajny turniej - celem jego było ujarzmienie dzikiego gryfa - tak prawdziwego... niespotykanego od stuleci.... ten który by go pokonał, otrzymałby we władanie dwie prowincje...
Wielu sie zmagało.. wielu walczyło.. wielu ginęło.. wielu uciekało... ale nikt go nie pokonał...
Wyczytano moje imie: "Ciril syn Thraltona II prawowity następca tronu". Zlękłem się. Ujrzałem go tam na polanie, z gniewem w oczach i żądzą śmierci... Czekałem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zlorf
Valar



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 15:33, 22 Mar 2006    Temat postu:

Ciril próbował odpędzić wspomnienie. Zbyt wiele razy już to oglądał. Co noc... Co noc, odkąd odszedł...
Młody Ciril szedł powoli w keirunku polany. Minął rękę, jedną z kilku części, jakie zostały po jego wiernym przyjacielu...
A ludzie dookoła szeptali: "Toć sam książę... Albo on szalony, albo bogów ma po swojej stronie". I byli blisko prawdy.
Bo Ciril po raz pierwszy złamał zakaz ojca i spotkał się ze swoją siostrą. Dwa miesiące minęły, nim ją znalazł - żyła w nędznej lepiance na skraju małej, niedalekiej wiochy. Ona, która niegdyś w bogatych sukniach biegała po cytadeli! Córka króla! Do czasu...
Ciril zamknął oczy, lecz widziadło nie odchodziło.
Do czasu, aż król nie odkrył, że jest wiedźmą. Kazał ją wypędzić, rodzinie przykazał zapomnieć o niej, a kronikarze mieli wymazać jej imię ze wszystkich wzmianek.
Tak, jej imię... Nikt go potem nie znał. Nawet ona sama.
Spotkali się. Rozmowa długo im zeszła - biedna siostra prawie nic nie pamiętała z młodości. Ale przystała na tę jedyna prośbę Cirila...
W noc poprzedzającą turniej rzuciła na niego urok. Chciała dobrze. Lecz przedobrzyła... Zaklęcie miało rozwiać się o najbliższej pełni. Ale nigdy tego nie zrobiło... Z mocami się nie igra.
Ciril cicho załkał. Odejdźcie, koszmary... Ale nigdy tego nie robiły. Nastepne obrazy były tylko urywkami.
Zwycięska walka z wściekłym gryfem, który ugina się pod gradem ciosów tak szybkich, że sam Ciril ich nie widzi...
Wiwaty tłumu...
Tatuaż gryfa na ramieniu, na strzałach... Prowincje...
Starczy! Nic więcej... Ale wspomnienia zawsze muszą dojść do końca...
Dzień po turnieju ojciec musiał się zorientować, jaka była prawda. Ścianął córkę do cytadeli. Ciril czuł jej strach, kiedy zamykali ją w lochach...
I ta przeklęta noc... Ojciec kazał napoić ją krwią. Sądził, że w szale wyjawi prawdę. Głupiec!
Ciril widział jej nabrzmiałe oczy, które powoli zachodzą mgłą... Chociaż wcale go przy tym nie było.
Stał na drodze do Avaloru. Przez łzy patrzył na płonącą cytadelę. Co chwila z nieba spadał grom i kruszył mury, niczym ściany z drewnianych klocków. Dookoła krążyła chmara kruków, co chwila nurkująca, by zadziobać kolejnego uciekiniera. Nikt nie uszedł z życiem.
A potem Ciril odszedł, uszedł do Avaloru... Został posłańcem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zlorf dnia Czw 15:02, 23 Mar 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aie
Namiestnik



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Aleksandrów Łódzki

PostWysłany: Śro 17:23, 22 Mar 2006    Temat postu:

... teraz mógł tylko wspominać, nic już nie mógł zrobić... a chciał tak wiele... był chory ale...
A potem w tym mieście, kiedy czuł się już troche lepiej wędrując między uliczkami w towarzystwie jednego stranika... nigdy go nie zostawili samego, choć nic nie wskazywało na to, że jest wrogiem- zawsze wspominał...
...Az pewnego dnia, kiedy ogladał wschód słońca - a zawsze lubił patrzeć na wschodzące słonce, symbol nadziei, wiary, kreowania sie życia - wtedy do komnaty weszła Ona....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aie dnia Czw 17:22, 23 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gdzie historia powstaje od nowa... Strona Główna -> Skryptorium Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin